Newsletter

Żaby moczarowe zagotowały bagna

Ł. Łukasik

Bagna zaczęły się „gotować”. Powodem tej nadzwyczajnej sytuacji jest głucho brzmiące, zbiorowe szczekanie wielu tysięcy żab moczarowych.  Największe wrażenie robi chór żab wysłuchiwany ze śródbagiennych grobli, podczas bezwietrznych ciepłych wieczorów.
Ale bardziej zaskakująca niż  bulgotanie bagien jest głęboko niebieska barwa tych płazów. To limfa, krążąca u samców w okresie godowym płytko pod skórą, nadaje im na kilka, kilkanaście dni charakterystyczny, błękitny odcień. Barwę tę można w pełni docenić w popołudniowym, ciepłym świetle przy temperaturze około 10 stopni.

 

Koczujący gromadnie na płyciznach „panowie w strojach blue” wypatrują swych samic, które właśnie poszukują optymalnych do wychowania potomstwa zbiorników wodnych. Konkurencja, zwłaszcza w ostatnich dniach godów jest duża, bo pula wędrujących samic „do wzięcia” sukcesywnie się uszczupla. Toteż samce nie przebierają w środkach – odbywa się R. Bałdygaistna orgia. Trójkąty miłosne są na porządku dziennym a w kotłującej się masie płazów trudno jest dostrzec właścicieli poszczególnych nóg. To wszystko po to aby być tym jedynym, który wejdzie w tzw. ampleksus czyli „uścisk miłosny” z samicą i doczeka momentu składania jaj. U płazów mamy bowiem do czynienia z zapłodnieniem zewnętrznym. Ojcem zostanie ten, który jako pierwszy   pokryje składane jaja płynem z nasieniem. Presja na ojcostwo jest tak duża, że walka o dostęp do samicy kończy się nierzadko jej uduszeniem.

Wprawni obserwatorzy mogą „zabawić się” w interpretację rysujących się na pyszczkach samców emocji, związanymi z pozycją zajmowaną w często nadarzających się, trójkątach płciowych 🙂

 

Żaby moczarowe można będzie oglądać jedynie do końca marca.

Zapraszamy na wyprawę: „Gęsi, bataliony, niebieskie żaby” 28 i 30 marca 

IMG_8538

Zostaw komentarz :)